wtorek, 23 grudnia 2014

20# Lody


http://zlanoga.blogspot.com/2014/11/1-stas-za-noga-i-mama.html http://zlanoga.blogspot.com/2014/11/11-lepiej-i-gorzej.htmlhttp://zlanoga.blogspot.com/2014/11/12-konsola.htmlhttp://zlanoga.blogspot.com

6 komentarzy:

  1. Lody własnej roboty są najlepsze! Jak chodziłam jeszcze do szkoły, to wkładałam do zamrażalnika jogurt ze śniadania i jak wracałam latem po lekcjach to lody już były gotowe! :D Siadało się z takimi przed telewizorem, dziabało łyżeczką i oglądało DragonBala :D A planszówki też same robiłyśmy z siostrą bo te ze sklepów nie były takie hardcorowe (nie miały pola tuż przed metą "uruchomiłaś płapkę, twój pionek umarł, wracasz na start" :D Ach... słodkie dzieciństwo <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie piękne wspomnienia :D.

      W większości wypadków wszystko własnoręcznie zrobione jest lepsze od kupnego!

      Usuń
  2. Przypomina mi to moje własne dzieciństwo :D Wszystko majstrowali nam rodzice, względnie jakieś zabawki po kuzynach, no i do dzisiaj zostało, że wszystko robię sama i nie cierpię gotowców. Czyli właściwie na dobre to wyszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plusy biedy - uczy kreatywności i zaradności.

      Usuń
  3. Ja teraz robię tak z prezentami - lepiej zrobić samemu, bardziej ucieszy niż kupiony c:

    OdpowiedzUsuń